Niewierność jest chyba jedną z najczęstszych przyczyn rozpadu małżeństw czy związków. Jak się jednak okazuje, nie musi mieć ona koniecznie podłoża seksualnego. W dzisiejszych czasach, coraz częściej mówi się o tzw. niewierności finansowej.
Szczerość i autentyczność w relacji to podstawa. Wiadomo, każdy ma prawo do prywatności, jednak nikt nie powinien oszukiwać partnera czy partnerki. Tymczasem niewierność finansowa może wpędzić drugą osobę w poważne tarapaty i to bez jej wiedzy.
Czym zatem ona jest? Otóż jest to sytuacja, gdy jedna strona podejmuje jakieś decyzje związane z finansami, bez wiedzy drugiej. I raczej nie chodzi tu o kupno nowych butów czy butelki droższej, niż zwykłe whisky. Może ona polegać np. na zaciągnięciu kredytu przez jedną stronę, w tajemnicy przed drugą. W większości krajów, a więc również w UK małżonkowie odpowiadają za długi solidarnie. To bardzo niebezpiecznie w przypadku rozwodu lub śmierci jednego z partnerów, bo nagle okazuje się, że ktoś musi spłacić długi, których nie dość, że nie zaciągał, to nawet nic o nich nie wiedział. Objawem niewierności finansowej może być też zatajenie posiadania kart kredytowych (to forma najpowszechniejsza w USA).
Mężczyźni są niewierni częściej, kobiety na większe kwoty
Może to działać też w drugą stronę. Jedna strona może mieć tajne konto albo oszczędności lub fundusze, o których małżonek lub małżonka nic nie wie. Przyczyną takich działań może być np. chęć zabezpieczenia się pod względem finansowym w razie rozwodu. Chęć taką przejawiają szczególnie osoby, których rodzice się rozwiedli. Z drugiej strony, do utajenia funduszy może dochodzić, gdy partner lub partnerka zbyt restrykcyjnie podchodzi do wydatków, czyli jak to się mówi, wydziela każdy grosz. U takiej osoby może pojawić się potrzeba ukrywania pieniędzy, tak aby mieć na własne wydatki. Do niewierności finansowej dochodzi też, gdy jeden z partnerów jest od czegoś uzależniony, np. od zakupów czy hazardu i ukrywa swój nałóg oraz to, jak go finansuje.
Jak pokazują badania, w Wielkiej Brytanii problem niewierności finansowej dotyczy 15 proc. mężczyzn i 11 proc. kobiet. Pomimo, że mężczyźni częściej są nielojalni, to jednak kobiety ukrywają lub pożyczają większe sumy. Przeciętny, wiarołomny mieszkaniec UK ukrywa dług w wysokości 14 tys. funtów, a mieszkanka 22 tys. funtów. Oznacza to, że współmałżonka, w razie rozwodu lub śmierci drugiej połówki, czeka bardzo niemiła niespodzianka. Problem dotyka szczególnie ludzi młodszych, przed 40. rokiem życia. Sumaryczna kwota jest niebagatelna, bo jak szacują autorzy raportu, niewierni małżonkowie ukrywają aż 40 mld funtów długów. To więcej niż roczny budżet niejednego kraju.
Co zrobić, gdy mamy niewiernego finansowo partnera?
Pierwszym krokiem powinno być oczyszczenie atmosfery, czyli wyznanie wszystkich, finansowych grzechów. Taka osoba musi powiedzieć drugiej stronie o każdym kredycie, karcie kredytowej, koncie itd. Bez tego ani rusz. Brak szczerości w takiej sytuacji może zrujnować każdy, nawet najlepszy związek. Chociaż ciężko mówić o dobrym związku, gdy brakuje w nim zaufania, a partnerzy są wobec siebie nieszczerzy lub wręcz się oszukują.
Następnym krokiem jest ustalenie planu działania. Osoba oszukiwana może potrzebować czasu, aby oswoić się z nową sytuacją. Nie można oczekiwać, że w jednym momencie przejdzie nad tym do porządku dziennego. Może być potrzebna będzie wizyta u doradcy finansowego lub, gdy na oszustwie ucierpiały nie tylko nasze finanse, ale też związek, u terapeuty dla par.
Trzeba też poznać przyczyny takiego, a nie innego zachowania niewiernego finansowo partnera. Bez poznania przyczyn, trudno rozwiązać jakiś problem. Może chodzi o to, że zbyt mało wydzielaliśmy drugiej stronie na niezbędne wydatki i została ona zmuszona do utajenia niektórych funduszy? A może małżonek lub małżonka jest uzależniona od zakupów, hazardu itd.? Wtedy nieodzowna wydaje się terapia i mocne postanowienie rzeczywistej poprawy.
Gdy już wiadomo o co chodzi, warto zrobić plan spłaty długu. Może to wymagać zaciskania pasa lub podjęcia dodatkowej pracy, ale musi opierać się na pełnej jawności i obopólnym dostępie do informacji np. o saldzie konta. Wymaga to też współpracy. I tutaj przechodzimy do następnego etapu, czyli planu na przyszłość. Warto ustalić jasne i proste zasady, na których opierać się będą wspólne działania związane z finansami. Na przykład takie, że małżonkowie informują się o wszystkich wydatkach, albo że dostęp do konta jest wspólny i każda strona może w każdym momencie je sprawdzić. Jeżeli jedna strona nie dostosuje się do nowej sytuacji i nadal będzie nas de facto oszukiwać, warto zastanowić się nad zakończeniem takiej relacji. Trzeba jednak pamiętać, aby takiej decyzji nie podejmować zbyt pochopnie, szczególnie, że rozwód może nas słono kosztować.
Zaufanie przede wszystkim
Większość Polaków preferuje partnerskie podejście do zarządzania finansami. Pieniądze wpływają do wspólnej kasy i wspólnie podejmowane są decyzje o ich wydawaniu. Trzeba pamiętać, że ciężko sobie wyobrazić zdrowy związek, a szczególnie małżeństwo, gdy jest w nim obecne oszustwo - bo jak inaczej nazwać niewierność finansową?
Oczywiście, że każdy z partnerów ma prawo do prywatności i zachowywania pewnych spraw tylko dla siebie. Jednak nie wtedy, gdy owe tajemnice mogą poważnie zaszkodzić drugiej stronie. Warto pamiętać, że jednak niewierność finansowa nie zawsze musi wynikać ze złej woli albo braku szacunku dla interesu drugiej strony. Nie mówiąc już o celowej chęci zaszkodzenia mu lub jej. Czasami naprawdę wierzymy, że sami spłacimy np. dług lub kartę kredytową i partnerowi krzywda się nie stanie. Jednak obiektywne konsekwencje takich zachowań, wbrew dobrym intencjom, mogą być opłakane.
Warto zastanowić się jakbyśmy sami się czuli, gdyby okazało się, że w tajemnicy przed nami, partner narobił długów, które teraz musimy spłacać. Raczej nie bylibyśmy z tej sytuacji zadowoleni i poczulibyśmy się oszukani. Na kłamstwie raczej się daleko nie zajedzie, a już szczególnie nie zbuduje się na nim szczęśliwego związku. W końcu mało kto chce spędzić życie z kimś, kto go zwyczajnie oszukuje. Poza tym, fakt oszustwa przez osobę, którą kochamy boli dużo bardziej od samej straty finansowej. Warto być zatem uczciwym, szczególnie wobec własnego małżonka lub partnera.
Sprawdź też:
Powiązane Posty
Konta bankowe online - który bank jest dla Ciebie najlepszy?
Analizujemy konta bankowe online i pomagamy Ci znaleźć te najlepsze.…Czytaj więcej
Jak nie oszaleć w te święta, czyli 10 pomysłów na tanie prezenty.
Szukasz jedynego w swoim rodzaju, niedrogiego prezentu świątecznego? Pomożemy Ci go znaleźć.…Czytaj więcej
Jak poradzić sobie ze stresem i finansami podczas pandemii Covid-19?
Poznaj sposooby na walkę ze stresem podczas pandemii Covid-19.…Czytaj więcej
Jak wydawać mniej w UK? Kilka prostych trików
Jak wydawać mniej w UK? Oto 10 trików, dzięki którym w łatwy sposób podreperujesz swoje finanse, i przekonasz się, że oszczędzanie na w UK nie musi być wcale trudne.…Czytaj więcej
Ta strona i powiązane narzędzia korzystają z plików cookies, które są niezbędne do działania strony i wymagane do realizacji celów określonych w zakładce Polityka Cookie. Klikając “akceptuję” zgadzasz się na wykorzystanie cookies Akceptuję