Święta Bożego Narodzenia to piękny i magiczny czas. Dla wielu, święta są jedynym momentem w roku na spotkanie z dawno niewidzianymi członkami rodziny. Dla innych jest to okazja by spędzić więcej czasu z najbliższymi. Rozmowa przy suto zastawionym stole wigilijnym, z daleka od zgiełku miasta i pracy, to coś na co wielu z nas czeka przez cały rok. Święta to też, a może przede wszystkim, magiczny czas dla dzieci. To w końcu ten dzień w roku, kiedy spełniają się dziecięce marzenia i Twoje pociechy mogą znaleźć pod choinką wymarzone prezenty. Przynajmniej w teorii…, bo co zrobić, gdy na prezenty zamówione przez dzieci w liście do św. Mikołaja po prostu nas nie stać?
Skąd to się bierze?
Niestety żyjemy w erze konsumpcjonizmu – zewsząd zalewają nas reklamy coraz to nowszych produktów dostępnych na rynku, a my jesteśmy tylko utwierdzani w przekonaniu, że wszystko co zobaczymy w reklamie jest niezbędne i natychmiast potrzebne. Konsumpcjonizm nie szczędzi nikogo, nawet najmłodszych. Wystarczy włączyć dowolny kanał telewizyjny dla dzieci, szczególnie w okresie świątecznym. Każda bajka jest przeplatana 15 minutowym blokiem reklamowym, w którym prezentowane są wymyślne i drogie zabawki. Chcąc nie chcąc, również dzieci karmione są marketingową papką, która skutecznie kształtuje ich potrzeby i wizję świata.
Sprawa ma się nie inaczej w przypadku dzieciaków w wieku szkolnym i nastolatków. Tu towarzystwo ma największy wpływ na kształtowanie ich poglądów i przekonań. Zdarza się, że uczniowie, którzy mają „mniej”, są wyśmiewani przez tych, którzy „mają wszystko” i chwalą się w szkole najnowszymi telefonami lub markowymi ubraniami. Jak zatem sprawić, aby dziecko nie czuło się gorsze, a jednocześnie nie ulegać wszystkim jego zachciankom? Szczególnie, kiedy nie stać nas na spełnienie wszystkich jego życzeń?
Samo „posiadanie” nic nie zmieni
Jeżeli Twoje dziecko w prezencie oczekuje drogiego prezentu, warto zastanowić się z jakiego powodu wybrało właśnie taki rodzaj upominku. Być może chce zaimponować swoim rówieśnikom lub wręcz przeciwnie, chce im dorównać. Niezależnie od scenariuszu, musisz sobie i dziecku uświadomić, że samo posiadanie nowej rzeczy nic nie zmieni.
Jeśli nastolatek jest wyśmiewany przez bogatszych rówieśników, to kupienie mu nowego telefonu wcale nie poprawi jego sytuacji. Po telefonie, pojawią się kolejne rzeczy, których dziecko będzie potrzebowało, aby zdobyć uznanie kolegów. To dlatego, że problemem wcale nie są same rzeczy, czy ich brak, tylko „koledzy” Twojego dziecka. A raczej ich wychowanie. Jeżeli dziecko jest wychowywane w niskim poczuciu własnej wartości, a zamiast czasu spędzonego z rodzicem dostaje kolejne gadżety, innych będzie również osądzało na podstawie zasobności portfela i posiadanych rzeczy.
Dlatego tak ważne jest budowanie w dziecku poczucia własnej wartości. Pokazywanie dziecku od początku, że w życiu nie liczy się to, jaki mamy telefon, a to jakimi ludźmi jesteśmy. Posiadanie nowej rzeczy, wcale nie uczyni je lepszymi lub bardziej lubianymi w towarzystwie, ani nie da im poczucia szczęścia, więc warto skupić się na tym, co pozwoli im to poczucie osiągnąć. Warto może pomyśleć nad rozwijaniem pasji Twojego dziecka i poszerzaniu jego zainteresowań?
Mówienie „nie” jest ważne
Mówienie „nie” zdecydowanie trudniej przychodzi rodzicom niż dzieciom, dlatego wielu rodziców odmawiając czegoś swoim pociechom, czuje poczucie winy. Niesłusznie jednak. Według psychologów to właśnie godzenie się na wszystko jest krzywdzące dla dziecka i tworzy w jego głowie nierealistyczny obraz świata. Odmawiając czegoś dziecku, dajesz mu okazję do zmierzenia się ze swoimi frustracjami i przeszkodami, które w ciągu życia będą się pojawiać na jego drodze.
Tę umiejętność raczenia sobie z frustracjami i niepowodzeniami, najlepiej budować od podstaw – dziecko, któremu teraz odmówisz posiadania nowej zabawki, łatwiej jako nastolatek zrozumie, dlaczego nie może dostać najnowszego modelu telefonu. Dzięki temu, dziecko szybciej nauczy się, że nie wszystko jest warte łez, a czasem też warto z czegoś zrezygnować. W konsekwencji, to też bardzo dobre przygotowanie do dorosłego życia, gdzie każdego dnia musimy się mierzyć z konsekwencjami podejmowanych decyzji.
Bądź szczery
W poprzednim artykule, dotyczącym edukacji finansowej dzieci, była wzmianka o tym, jak ważne jest, by o swoich finansach rozmawiać ze swoim dzieckiem szczerze. Warto otwarcie mówić o swoich miesięcznych zarobkach i wydatkach. Twoja pociecha będzie miała większą świadomość tego, na co przeznaczana jest większość pieniędzy w domu i dlaczego akurat nie możesz pozwolić sobie na dodatkowy wydatek. Zapewnienie dziecku możliwości zarobienia własnych pieniędzy lub dawanie mu kieszonkowego może okazać się pomocne. Dziecko szybciej doceni wartość pieniędzy i pozna ich faktyczną wartość.
Jeżeli jesteś opiekunem nastolatka, możesz rozważyć też opcję współfinansowania prezentu. Jeżeli Twoja pociecha wciąż upiera się przy zakupie danego gadżetu i jest Cię w stanie przekonać, dlaczego będzie on wartościowy i pomocny, możesz umówić się z nim na opcję współfinansowania prezentu. Ty pokrywasz np. 2/3 kosztu drogiego prezentu, a nastolatek pozostałą jego część ze swojego kieszonkowego lub oszczędności. Dzięki temu, pozwalasz na osiągnięcie zadawalającego kompromisu - nie musisz ogłaszać bankructwa, a jednocześnie dajesz swojemu dziecku szansę na wykazanie się i udowodnienie, jak bardzo zależy mu na danej rzeczy.
Korzystaj z promocji lub substytutów
Być może Mikołaj nie będzie mógł sprezentować Twojemu dziecku najnowszego zestawu klocków lego, ale będzie mógł mu podarować jedną z jego starszych wersji? Odmawiając dziecku danej rzeczy (w imieniu Mikołaja oczywiście) warto zostawić mu pole do negocjacji. „Nie mogę dać ci tej lalki, ale może jest coś, co chcesz zamiast niej?” Być może inny, proponowany przez Twoje dziecko prezent, będzie w korzystniejszej cenie. Wciąż cena prezentu jest niezadowalająca? Może warto rozejrzeć się za substytutem drogiego prezentu? Na rynku jest tyle podobnych produktów, że nie ciężko doszukać się tańszych zamienników markowych zabawek. Może uda Ci się upolować tańszą wersję pożądanej zabawki?
Wciąż nie to? Całe szczęście istnieją też promocje i wyprzedaże. Jest to coś, na co musisz być jednak przygotowani trochę wcześniej. Jedną ze znanych i sporych obniżek cen przed samym Bożym Narodzeniem jest Black Friday, tzw. Czarny Piątek. Korzystając z jego promocji, możesz upolować wiele markowych ubrań, zabawek czy gadżetów po okazyjnych cenach. Innym sposobem może być kupowanie używanych zabawek w dobrym stanie. Umówmy się, zabawki szybko wychodzą z mody i każde dziecko ma ich raczej za dużo, niż za mało. Jest zatem dobra szansa, że wymarzona zabawka Twojego dziecka jest już wystawiona na sprzedaż przez innego rodzica.
Warto ustalić świąteczne zasady
Ze starszymi dziećmi możesz ustalić świąteczne zasady, tak aby nie zawieźć ich oczekiwań. Zasady mogą być takie same w każdym roku lub co roku się zmieniać. Jeżeli spędzasz święta z większą rodziną, może zamiast kupować pojedynczych prezentów dla każdego, umówcie się na jeden większy prezent, na który składają się wszyscy? Dzięki temu, dzieci, zamiast kilku drobnych prezentów mogą dostać po jednym wymarzonym.
A może coś bardziej alternatywnego? Wymienianie się ręcznie wykonanymi prezentami albo spróbowanie prezentów niematerialnych, np. bilety na rodzinny wypad do zoo czy na wycieczkz za miasto? Takie prezenty nie obciążą specjalnie Twojej kieszeni, a pokażą dziecku, że prezenty nie muszą być nabytymi rzeczami, aby sprawiać radość. Rzeczy materialne szybko wychodzą z mody i tracą swoją wartość, natomiast czas spędzony na zabawie lub rozwijaniu własnych pasji, może przynieść równie dużo (jeśli nie więcej) satysfakcji. Wystarczy uruchomić swoją wyobraźnię, aby znaleźć nowe pomysły. Jeśli brakuje Ci inspiracji, kilka pomysłów na alternatywne prezenty na święta znajdziesz w tym artykule.
Szczerość to podstawa
Przede wszystkim bądź szczery i rozmawiaj ze swoim dzieckiem otwarcie. Powiedz mu o swojej sytuacji finansowej, ale daj mu też szanse na wyrażenie swoich emocji i zaprezentowanie swojego punktu widzenia. To może być trudna rozmowa, bo dzieci i młodzież mogą dosyć emocjonalnie podchodzić do tego tematu. Warto zatem wysłuchać ich racji, argumentów i na spokojnie porozmawiać o ich oczekiwaniach względem prezentów. Otwarty dialog da wam realną szansę na wypracowanie zadowalającego kompromisu i wypracowanie odpowiedniego rozwiązania.
I pamiętaj. Nie daj się zwariować i wpędzić w długi, tylko dlatego, że chcesz spełnić oczekiwania bliskich Ci osób. Warto przypomnieć sobie, że prawdziwa magia świąt polega na bliskości i czasie spędzonym wspólnie, a nie na gromadzeniu prezentów. Im wcześniej Twoje dziecko zrozumie, że szczęścia nie mierzy się ilością rzeczy, a realizowaniem siebie i poczuciem spełnienia, tym szybciej unikniesz problemów związanych z kupowaniem kosztownych prezentów. Wesołych Świąt!
Sprawdź też:
Powiązane Posty
Konta bankowe online - który bank jest dla Ciebie najlepszy?
Analizujemy konta bankowe online i pomagamy Ci znaleźć te najlepsze.…Czytaj więcej
Jak nie oszaleć w te święta, czyli 10 pomysłów na tanie prezenty.
Szukasz jedynego w swoim rodzaju, niedrogiego prezentu świątecznego? Pomożemy Ci go znaleźć.…Czytaj więcej
Jak poradzić sobie ze stresem i finansami podczas pandemii Covid-19?
Poznaj sposooby na walkę ze stresem podczas pandemii Covid-19.…Czytaj więcej
Jak wydawać mniej w UK? Kilka prostych trików
Jak wydawać mniej w UK? Oto 10 trików, dzięki którym w łatwy sposób podreperujesz swoje finanse, i przekonasz się, że oszczędzanie na w UK nie musi być wcale trudne.…Czytaj więcej
Ta strona i powiązane narzędzia korzystają z plików cookies, które są niezbędne do działania strony i wymagane do realizacji celów określonych w zakładce Polityka Cookie. Klikając “akceptuję” zgadzasz się na wykorzystanie cookies Akceptuję