Moja Wyspa - tak brzmi nazwa znanego portalu dla Polaków i tak zapewne wielu z nas myśli o UK. To na portalach często szukamy zajęcia. Dzisiaj napiszemy o pracy na budowie. Jakie kryteria trzeba spełniać i ile można zarobić przy budowie domu, czy większego budynku. Odpowiemy też na pytanie ile bierze malarz w UK.
Przyjeżdżając na Wyspy, zwykle od razu zaczynamy rozglądać się za pracą. W końcu to jest nasz główny cel. Zdarza się, że jesteśmy po studiach lub mamy inne kwalifikacje. Niestety rzadko kiedy udaje nam się od razu trafić do biura. Z resztą, nie każdy o tym marzy. I bardzo dobrze. Gospodarka nie mogłaby funkcjonować, gdyby składała się wyłącznie z managerów, analityków, czy specjalistów ds. marketingu. Najczęściej jednak, czy tego chcemy, czy nie, zaczynamy od pracy fizycznej. Wielu pracuje w ten sposób przez lata i sobie to chwali. Z prostego powodu. Otóż, jeżeli coś umiemy, na budowie możemy zarobić więcej, niż niejeden manager w korporacji. Liczbę Polaków w UK szacuje się na milion osób. 28 proc. z tych co pracują, wykonuje proste prace, 20 proc. jest operatorami maszyn, a 17 proc. stanowią niewykwalifikowani pracownicy fizyczni. Wysokie pensje na budowach świadczą o jednym. Gospodarka brytyjska wciąż potrzebuje rąk do pracy fizycznej.
Zarobki w UK (na budowie i gdzie indziej)
Organizacja zwana Federation of Master Builders przedstawiła raport, z którego wniosek jest jasny. Nawet bez specjalnych umiejętności, na budowie zarobi się więcej, niż będąc specjalistą w wielu innych branżach. Jeszcze lepiej jest, gdy się coś potrafi. W przeciętnej korporacji nie jest łatwo osiągnąć ten poziom zarobków. Żeby nie być gołosłownym. Z raportu wynika, że roczne zarobki w określonych zawodach mogą osiągać pułap: malarz - 35 tys. funtów, tynkarz - 41 tys. funtów, stolarz - 41 tys. funtów, dekarz - 42 tys. funtów, murarz - 42 tys. funtów, zbrojarz 44 tys. funtów, elektryk - 48 tys. funtów, hydraulik 49 tys. funtów. Okazuje się, że ten ostatni zarabia więcej, niż inżynier budownictwa.
Takie zarobki dla każdego czy nie?
Oczywiście nie jest tak, że każdy przedstawiciel tych zawodów zarabia takie kwoty. Wiele zależy od firmy, w której pracujemy. Często zdarza się niestety tak, że niektórzy szefowie wykorzystują brak znajomości języka i siły przebicia i oferują znacznie niższe stawki. Uważają, że pracownicy są na nich skazani i bez nich sobie nie poradzą. Warto zatem wyjść czasem poza krąg, w którym się obracamy. Nawet jeżeli to dzięki niemu dostajemy pracę lub pojedyncze zlecenia. Często bywa tak, że praca ta przechodzi przez wielu pośredników. Okazuje się, że najgorzej na niej wychodzi ten, który rzeczywiście ją wykonuje. Pracując bezpośrednio w dobrej firmie, zwykle zarobimy więcej. Do tego jednak niezbędna jest znajomość języka. Te czynniki wpływają niestety na to, że Polacy na brytyjskich budowach zarabiają mniej, niż Anglicy. Jednak niekoniecznie oznacza to, że mają niższą stawkę, za taką samą pracę, na takim samym stanowisku, w tej samej firmie. Chętniej wykonują mniej opłacalne zajęcia, czasem mają trudności z językiem angielskim lub pracują w kiepskich firmach, bo taką pracę im ktoś załatwił.
Warto zatem spojrzeć na powyższe dane optymistycznie. Nawet jeżeli obecnie zarabiasz dużo mniej, to oznacza, że masz szanse na zwiększenie swoich zarobków. Źle by było, gdyby wszyscy zarabiali mało, bo stawek na wolnym rynku się nie przeskoczy. Oczywiście, na początku bierzemy co jest. Jednak gdy trochę okrzepniemy, coś odłożymy, poczujemy się bezpieczniej, warto twardziej negocjować, szukać lepszych firm, nie tylko przez znajomych i żądać więcej.
Czego potrzebujesz, żeby tyle zarabiać na budowie?
Podstawą jest oczywiście język. I nie musisz być drugim Szekspirem. W końcu masz zamiar aplikować do pracy na budowie, nie kółka literackiego. Warto zatem poznać chociaż solidne podstawy. Potencjalny pracodawca nie będzie cię rozliczał z błędów gramatycznych, ale fachowych umiejętności. Po prostu musi cię zrozumieć. Może się zdarzyć, że trafisz na świetnie płacącego polskiego pracodawcę. Pamiętaj jednak, że znając język, wielokrotnie zwiększasz sobie pole manewru. Po drugie - kwalifikacje. Nie osiadaj na laurach. Im więcej potrafisz, tym więcej zarobisz, to podstawowa zasada. Oczywiście zależy to też od tego, jaką masz konkurencję i jakie jest zapotrzebowanie na twoją pracę. Im więcej firm potrzebuje fachowców w danej dziedzinie i im mniej ich jest w UK, tym większa będzie twoja pensja. Proste prawo popytu i podaży.
Czy potrzebuję jakichś papierów?
Nie jest też tak, że nie potrzeba żadnych papierów. Chyba, że starasz się o naprawdę proste zajęcia. W UK istnieje coś takiego jak karta CSCS (Construction Skills Certification Scheme). Jest to brytyjski odpowiednik naszych papierów mistrzowskich, czy czeladniczych. Poświadcza ona twoje umiejętności, doświadczenie, czy znajomość zasad BHP. Wydawaniem tej karty zajmuje się Construction Skills Training Board. Organizują oni też kursy zawodowe. Możesz ją dostać na okres od 3 do 5 lat. Zależy w jakiej specjalności. Dzieli się na trzy rodzaje. Zieloną, czerwoną i niebieską. Ta pierwsza uprawnia do wykonywania prostych prac budowlanych, np. murarza, stolarza, pomocnika. Drugą dostają praktykanci. Natomiast trzecia, niebieska zarezerwowana jest dla doświadczonych i wykwalifikowanych pracowników budowlanych. Za jej wydanie trzeba zapłacić 30 funtów, a za przystąpienie do egzaminu 17,5 funta. Trzeba jednak przyznać, że zyski mogą być niewspółmiernie większe od inwestycji. Nie musisz się też obawiać o swoją znajomość angielskiego. Egzamin z BHP możesz zdawać po polsku, musisz tylko zaznaczyć odpowiednią opcję.
Praca w Anglii, na budowie - gdzie jej szukać?
Oczywiście możesz poszukać pracy na portalach dla Polonii, takich jak Moja Wyspa. Pamiętaj jednak, że ogłaszają się na nim głównie Polacy. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy lepsza jest praca w polskiej, czy angielskiej firmie. Wszystko zależy, gdzie trafisz. Stereotyp obecny wśród samej Polonii, przedstawia polskie firmy w złym świetle. Że mniej płacą, nie respektują praw pracowniczych, zatrudniają na gorszych warunkach. Pewnie trochę w tym prawdy jest, chociaż z pewnością zdarzają się też pozytywne przykłady. Oczywistą zaletą jest to, że nie musisz znać angielskiego, ale z drugiej strony będziesz bardziej odizolowany od brytyjskiego społeczeństwa. Na pewno nie warto ograniczać się do szukania pracy wyłącznie w polskich firmach. Z prostej przyczyny, im więcej ma się możliwości tym lepiej. Portale gdzie możesz znaleźć pracę w brytyjskiej firmie to: Gumtree, Totaljobs, Monster, Find a job – to oficjalna strona rządowa. Zatem do dzieła! Wysokie zarobki czekają. Może właśnie na ciebie!
Powiązane Posty
Konta bankowe online - który bank jest dla Ciebie najlepszy?
Analizujemy konta bankowe online i pomagamy Ci znaleźć te najlepsze.…Czytaj więcej
Jak nie oszaleć w te święta, czyli 10 pomysłów na tanie prezenty.
Szukasz jedynego w swoim rodzaju, niedrogiego prezentu świątecznego? Pomożemy Ci go znaleźć.…Czytaj więcej
Jak poradzić sobie ze stresem i finansami podczas pandemii Covid-19?
Poznaj sposooby na walkę ze stresem podczas pandemii Covid-19.…Czytaj więcej
Jak wydawać mniej w UK? Kilka prostych trików
Jak wydawać mniej w UK? Oto 10 trików, dzięki którym w łatwy sposób podreperujesz swoje finanse, i przekonasz się, że oszczędzanie na w UK nie musi być wcale trudne.…Czytaj więcej
Ta strona i powiązane narzędzia korzystają z plików cookies, które są niezbędne do działania strony i wymagane do realizacji celów określonych w zakładce Polityka Cookie. Klikając “akceptuję” zgadzasz się na wykorzystanie cookies Akceptuję