Na świecie istnieje obecnie niewyobrażalna wręcz gama różnych instrumentów finansowych. Te z nich, które służą pojedynczym konsumentom, a nie wielkim koncernom i korporacjom bankowym, to niewielki kawałek całego tortu. Jest on jednak wciąż na tyle duży, że łatwo jest się pogubić. Poza kredytami pobieranymi na dowolne cele takie jak zakupy czy wakacje istnieją kredyty konsumpcyjne, hipoteczne, inwestycyjne i wiele, wiele innych. Każda z tych kategorii często dzieli się na mniejsze subkategorie, w których kredyty i pożyczki oferowane przez różne banki mogą znacząco się od siebie różnić warunkami kredytu, stopą oprocentowania i innymi czynnikami. Aby rozjaśnić odrobinę ten skomplikowany świat finansjery, przyjrzymy się dzisiaj jednemu z rodzajów kredytu, który pojawią się zazwyczaj wtedy, kiedy wszystkich pozostałych mamy już zbyt wiele. Sprawdźmy więc, czym jest i na czym polega konsolidacja zadłużenia.
Coraz więcej zadłużeń
Żyjemy w czasach, w których coraz łatwiej jest pożyczyć trochę pieniędzy, niezależnie od ich przeznaczenia. Wszechobecne reklamy kredytów i chwilówek zachęcają nas do poświęcenia 15 minut na wypełnienie formularza w internecie i otrzymanie potrzebnej nam kwoty. Te same reklamy przedstawiają ludzi, którzy potrzebują pieniędzy na sfinansowanie nieprzewidzianej imprezy okolicznościowej, kupno drogiego prezentu dla bliskiej osoby czy spontaniczny wyjazd na wymarzone wakacje. Za każdym razem Ci ludzie są niesamowicie uśmiechnięci i zadowoleni. Nie zawsze jednak branie pożyczek jest tak przyjemne. Dopóki działamy zgodnie z rozsądkiem i nie zadłużamy się przesadnie, oraz pozostajemy w kontroli nad swoimi finansami, wszystko jest w porządku. Z każdym rokiem jednak rośnie liczba osób, które tę kontrolę tracą i pobierają kolejne pożyczki, zapominając o patrzeniu na swoje finanse jako całość. Przekłada się to na coraz szybciej rosnące zadłużenie obywateli Wielkiej Brytanii. Obecnie, w stanie poważnego zadłużenia znajduje się 8,3 mln mieszkańców Wysp Brytyjskich. Przeciętne gospodarstwo domowe jest na chwilę obecną zadłużone na kwotę 58 540 funtów. Jeśli nasze nawyki skłaniają nas do takich samych działań, może to mieć zgubne konsekwencje dla bezpieczeństwa finansowego nas i naszych bliskich. Popadanie w długi może zachęcić nas do sięgnięcia po rozwiązanie coraz częściej oferowane przez różne banki, jakim jest konsolidacja zadłużenia. Jednak czy w każdej sytuacji skorzystanie z tego produktu jest to dobrym pomysłem?
Czym jest konsolidacja długów?
Kredyt konsolidacyjny bierze swoją nazwę od słowa konsolidacja, które słownik PWN tłumaczy jako „działania prowadzone w celu uzyskania wewnętrznej spójności jakiejś grupy lub struktury; też: stan powstały w wyniku tych działań”. Przekładając to na język bardziej zrozumiały, jest to zamiana wielu, często chaotycznie połączonych ze sobą podmiotów na jeden, spójny twór. W bankowości, a w szczególności w kontekście kredytów, oznacza to zamianę wielu kredytów, zadłużeń i zobowiązań, na jedno. W praktyce, zamiast spłacać parę kredytów wielu bankom naraz, zamieniamy to na jedno zobowiązanie, które pokrywa sobą spłatę całej reszty. Jest to rozwiązanie z pozoru bardzo wygodne, jednak potrafi ono mieć również negatywne strony.
Jeśli przytłacza nas ilość różnych pożyczek, które zaciągnęliśmy i dla własnej wygody i przejrzystości naszego budżetu decydujemy się na „posprzątanie” tego bałaganu, bank zaproponuje nam właśnie połączenie wszystkich długów w ramach jednego kredytu. W praktyce działa to w ten sposób. Bank udziela nam kredytu, czyli pożycza nam pieniądze, jednakże, zamiast wylądować na naszym koncie, te pieniądze są przeznaczone na spłatę naszych dłużników przez bank. Dzięki temu, firmy, którym wcześniej musieliśmy się spłacać, uznają nasz dług za spłacony i nie mamy już więcej obowiązku przekazywania im naszych pieniędzy. Jednak dług ten nie znika. Zamiast tego, teraz ten dług przejmuje bank w ramach konsolidacji naszego zadłużenia.
Bardzo często taki kredyt oferuje nam ratę, która jest niższa niż suma rat, które spłacaliśmy poprzednio. Na pierwszy rzut oka wygląda to świetnie. Nie dość, że nie musimy już pamiętać o różnych zobowiązaniach i poświęcać czas na ręczne wykonywanie wielu przelewów, to jeszcze odciąża to nasz miesięczny budżet, ponieważ za każdym razem płacimy mniej niż wcześniej. Szczególnie jeśli nie korzystamy ze zleceń stałych i bankowości automatycznej, jest to duże ułatwienie i tym większa zachęta do zamiany wielu zobowiązań na jedno. Nie oznacza to wcale, że suma naszego zadłużenia w magiczny sposób zmalała. Banki są wielkimi instytucjami, które nie są znane ze swojego dobrodziejstwa i altruizmu, nie możemy więc oczekiwać, że pozwolą nam po prostu płacić mniej, niż jesteśmy im winni.
Obniżenie wysokości raty wobec poprzedniego stanu nadrabiamy dłuższym okresem spłaty, za czym ciągnie się wyższa suma odsetek, które musimy zapłacić. Również tutaj, tak jak przy wielu innych rodzajach kredytów, bank może pobrać prowizję za udzielenie nowego kredytu oraz, jak często bywa w przypadku połączenia wszystkich zadłużeń w jedno, prowizję za przedterminową spłatę kredytów w innych bankach, spłacanych nowym zadłużeniem. Jeśli decydujemy się zabezpieczyć nasz nowy kredyt hipoteką, do kosztów, które poniesiemy, doliczyć trzeba również koszty wyceny naszej nieruchomości, opłaty usług notarialnych i wpisu do hipoteki.
Jak wszystkie instrumenty finansowe, konsolidacja długów jest produktem, które ma wiele potencjału. Pamiętajmy, że tak samo młotkiem możemy zbudować dom, jak i rozbić szybę. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób zdecydujemy się to narzędzie wykorzystać. Kiedy więc warto sięgnąć po ten produkt?
Kto powinien rozwarzyć skonsolidowanie zadłużenia?
Kredyt konsolidacyjny jest zdecydowanie instrumentem, który daje nam przede wszystkim wygodę. Jeśli czujemy, że jesteśmy przytłoczeni ilością zobowiązań, których upilnowanie i spłata nas przerasta, powinniśmy zastanowić się nad takiego rodzaju kredytem. Pomoże nam to poczuć ulgę i odetchnąć spokojnie po czasach chaosu i rozgardiaszu. Musimy jednak być świadomi ceny, jaką będziemy zmuszeni ponieść, czyli zwiększenia finalnej kwoty, którą musimy spłacić. Jeśli uważamy, że jest to warte naszego spokoju i uporządkowania swoich długów, możemy sięgnąć po taki kredyt.
Jednocześnie będzie on dobrym rozwiązaniem dla osób, które przewidują w najbliższej przyszłości trudności finansowe, mogące zagrozić regularnej spłacie zobowiązań i zapewnianiu przetrwania sobie i swoim bliskim. Połączenie wszystkich zadłużeń w jedno sprawi, że na dłuższą metę zapłacimy więcej, ale da nam pewien margines błędu i możliwość operowania odrobinę większą ilością gotówki, aby sprawniej poradzić sobie z naszym zadłużeniem.
Warto przy tym wszystkim pamiętać, że konsolidacja długu nie jest magicznym wybawicielem wszystkich zadłużonych i nie sprawi, że nasze zadłużenia wyparują. Jeśli jesteśmy zdecydowani na zawarcie umowy z bankiem, powinno to być dla nas jasnym sygnałem, że nie radzimy sobie z własnymi długami i powinniśmy przyłożyć dużo większą uwagę do tego, w jaki sposób operujemy swoimi finansami. Powinno to również zadziałać dla nas jako bodziec, który zachęci nas do pracy nad wyjściem z zadłużenia i spłacenie swoich zobowiązań, a na pewno jest to sygnał, że nie możemy sobie pozwolić na pobieranie kolejnych pożyczek. Bez względu na to, jak uśmiechnięci są aktorzy w reklamach kredytów chwilówek.
Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat tego produktu finansowego, wejdź na naszą stronę kredyt konsolidacyjny
Sprawdź też:
Powiązane Posty
Konta bankowe online - który bank jest dla Ciebie najlepszy?
Analizujemy konta bankowe online i pomagamy Ci znaleźć te najlepsze.…Czytaj więcej
Jak nie oszaleć w te święta, czyli 10 pomysłów na tanie prezenty.
Szukasz jedynego w swoim rodzaju, niedrogiego prezentu świątecznego? Pomożemy Ci go znaleźć.…Czytaj więcej
Jak poradzić sobie ze stresem i finansami podczas pandemii Covid-19?
Poznaj sposooby na walkę ze stresem podczas pandemii Covid-19.…Czytaj więcej
Jak wydawać mniej w UK? Kilka prostych trików
Jak wydawać mniej w UK? Oto 10 trików, dzięki którym w łatwy sposób podreperujesz swoje finanse, i przekonasz się, że oszczędzanie na w UK nie musi być wcale trudne.…Czytaj więcej
Ta strona i powiązane narzędzia korzystają z plików cookies, które są niezbędne do działania strony i wymagane do realizacji celów określonych w zakładce Polityka Cookie. Klikając “akceptuję” zgadzasz się na wykorzystanie cookies Akceptuję